Saska Kępa i jej primabalerina
25 listopada 1936, Warszawa Saska Kępa, ul. Elsterska Na nocnym granatowym niebie kłębiły się chmury spowite mlecznym światłem księżyca. O północnej porze wokół panowała cisza i spokój. Jedynie delikatne podmuchy wiatru poruszały czasem bezlistymi gałęziami drzew. Grzegorz rozejrzał się dookoła. Ulica zdawała się zapaść już dawno w miękki sen. W oknach okolicznych kamienic zgasły światła, w ciemności i cieple gustownie urządzonych sypialni śniły zmęczone dniem umysły. Zostawiając ciało w miękkiej pościeli, przenosiły swoich właścicieli do światów wykreowanych przez ich podświadomość, tym razem niekontrolowaną przez hamulce dnia, uwalnianą na kilka godzin nocnej podroży. źródło pierwotne: Tygodnik "Świat", 1931 Grzegorz nie spał, lecz przez te nieokreślonych kilka chwil, gdy powracając z próby koncertu stał przed swoim domem przy ulicy Elsterskiej 3, zdawał się śnić na jawie. Był zdecydowanie zadowolony z willi, którą wybudował cztery lata temu dl...